Przechadzając się ulicami Wrocławia napotykamy całą plejadę odmian człowieka o różnym stopniu zdrowia psychicznego, wyglądu czy też stosunku do otaczającej rzeczywistości. Jak na amerykańskich filmach gdzie panorama ulicy ukazuje ciągły pęd tłumów za nie wiadomo czym tak i u nas widzimy pośpiech w bliżej nie określonym celu. Mały chłopak biegnący kupić grę, tak jakby zaraz sklep miał zostać zniszczony, kobieta lecąca na złamanie karku niesiona skrzydłami jedno-nocnej miłości dającej jej wiarę w swoją siłę i możliwości chwytania życia.Pęd, pęd i pęd. A jednak możemy spotkać również ludzi po prostu wypełniających nasze otoczenie dla samego faktu obcowania z miastem. Od parków po kina, małe wydarzenia kulturalne jaki i wielkie masowe imprezy. Mijam się codziennie, każdy idzie w swoją stronę, nawet brak celu stał się istotą „łażenia” po mieście. Niby jest tak wszędzie ale we Wrocławiu dostrzeżenie tego zjawiska nie stanowi najmniejszego problemu.

Kim są Ci wszyscy ludzie. Odpowiedź jest prosta… nieodłącznym elementem zróżnicowanego klimatu. Z małymi wyjątkami nie tolerującymi różnych w ich mniemaniu „dziwolągów” można stwierdzić otwarcie: jeżeli masz własny specyficzny gust, jesteś punkiem, metalem, przesadnie natchnionym artystą, fanem kultury hip-hopowej czy też szarym obserwatorem lub innym homo-sapiens to bez obawy zapraszamy do naszej symbiozy. Oceniamy każdego ale nie dajemy tego odczuć, szukamy zwady ale tylko gdy ktoś o to prosi… żyjemy codziennością zarówno tą kolorową oraz szarą jak „srajtaśma”.

Dla ciekawostki spytałem ludzi na ulicy Oławskiej koło 14:30 o to gdzie idą:

• Do pracy. (facet +- 25 lat)

• Na piwo z kumplem. (facet +- 35-40 lat)

• Do roboty. (kobieta +- 28 lat)

• Tak se na Rynek. (kobieta +- 18 lat)

• A po co ci to wiedzieć? – Takie badanie. – Na podryw idę. – O tej godzinie? – Zero stresu stary. (facet +- 20 lat)

• Po zakupy. (kobieta +- 50 lat)

• Do kina. (facet +-40 lat)

• Nie wiem. – A umówiłaś się z kimś? – Wszyscy są w pracy o tej porze. – To co będziesz robić? – Spontan! (kobieta +- 25-28 lat)

Jak widać nie ma reguły, jak wszędzie. Warto podkreślić, że nikt nie odmówił odpowiedzi.

Autor: Urbanoid